Odpowiedzi na wątpliwości

25 Kwietnia 2003, godz. 3:00

Rodzina to wspólnota Ducha, Kraj jest wspólnotą Rodzin, Świat jest wspólnotą Państw. Tak toczy się życie. Życie to swoiste procesy myślowe każdego z nas zebrane w jedną całość, którą nazywamy dniem. Dzień za dniem, godzina po godzinie toczy się życie. Dokąd zmierzamy? Dokąd zmierza Świat? Świat zdąża ku zagładzie moralnej, etycznej, ale każdy z Was jest inspirowany moją Wolą. Dlatego też teraz przyszedł czas zmian, zmian poglądów i Waszych myśli. Misją Awatara jest naprawa Świata, naprawa każdego z Was, naprawa jednostki, a potem całości. Dokonam tego, z czym przyszedłem, a przyszedłem by zbawić ten Świat. Do swojej Misji przygotowałem tysiące wybranych osób, które przygotowywałem przez wiele inkarnacji. Teraz budzą się do swych zadań, jesteś jedną z nich, nie obawiaj się czynić tego, co nakazuje Ci sumienie, Twoja Jaźń. Już wiesz, że Twe wnętrze, Twój wewnętrzny przewodnik jest właściwym Ja, którego masz słuchać. Nie obawiaj się, podążaj za głosem, za moją Wolą i niechaj się tak stanie, bo siła Twoja tkwi właśnie w Twym wnętrzu, dotarłeś do niej i popchniesz innych do tego, by i oni zajrzeli w swe serca. Do tego Ciebie przygotowałem, Twoje obawy są Twoją siłą, to ja je stwarzam byś mógł wzrastać i prowadzić innych ku mnie. Ku Duchowi Życia, Atmie. Dla dobra świata powołani będą prowadzić innych. Idź i czyń to, co słyszysz w swym wnętrzu, będę Ciebie prowadził tak, byś przebrnął wszystkie zakręty i niepewności losu. Twój los został już zapisany, a Ty zgodziłeś się pójść ZA MNĄ, Chrystusem, który jest w Tobie, w każdym z Was. Zsyłam Tobie wiele różnych myśli i "przypadkowych zdarzeń", które układają się w jedną wielką całość. Idź twórz Twą rzeczywistość, by inni, którzy pójdą za Tobą mogli także tworzyć każdy swój dzień. To już trwa i to właśnie widzisz i takie odbierasz sygnały. Nie bój się, pozbądź się lęku i strachu, zaufaj i wierz - teraz widzisz, że tak złożył się następny Twój przekaz. To wszystkie te zdarzenia ułożyły się w całość Twego przekazu dla Ciebie i innych. Twórz, by tworzyć mogli inni, idź prosto wytyczoną drogą prawdy i prawości, nie zbaczaj z raz obranego kursu, świat czeka na Twą siłę, którą JAM JEST.

27 Kwietnia 2003

Czym jest życie? To wieczna udręka dla przeciętnego, zwykłego człowieka, to cały szereg zdarzeń, przykrych i radosnych, ciągłych wzlotów i upadków. Czym jest życie? To walka o byt, o przetrwanie między wilkami i rekinami. Jesteście ciągle zmęczeni, rozleniwieni i zapatrzeni w Wasze jutro. Na dodatek złego ciągle patrzycie wstecz i obwiniacie się o wszystko cokolwiek Wam się przydarzyło. Tracicie czas i energię, tracicie wiarę i ufność w siebie i swego wewnętrznego przewodnika, którym Jam Jest. Dokąd zmierzacie? Ku zagładzie, ku zagładzie Waszego Ducha, Waszego Ja. Przypomnij sobie - kim Jesteś? Przecież to Ty stwarzasz swój świat i wszelkie jego sytuacje. Zwróć swój "wzrok" do wewnątrz, odnajdź mnie w swym sercu, oprzyj się na mnie, zrób w końcu ten jeden krok. Odpowiem Ci na pewno, ale jak mam to zrobić jeśli żyjesz w ciągłym strachu o jutro, żyjesz w zgiełku swego małpiego, rozbieganego umysłu. Daj mi czas na to, bym mógł znowu Ciebie odwiedzić w Twym sercu, usiądź choć na chwilę w spokoju, wycisz umysł, spójrz do swego serca, daj sobie czas. Rozluźnij się i bądź choć chwilę w ciszy, obiecuję... zawsze do Ciebie zajrzę i będę z Tobą, odpowiem na Twoje wątpliwości i pytania. Oczekuj i stań się uważny, spójrz na wszystkie Twoje "zbiegi okoliczności". Tak, nie ma takowych, ciągle przejawia się Moja Wola i tą Wolą powoli budzeni jesteście do życia, do życia w cnocie i Duchu. Spójrz na siebie, jesteś zadowolony ze swego życia? Jesz, śpisz, pracujesz, oglądasz telewizję, czasami pójdziesz na spacer, może do kina, ale gdzie masz czas dla siebie samego, dla Twojej Jaźni, Atmy, która jest w Tobie bo jest Tobą. To właśnie Ty, to Ty stwarzasz także wszelkie problemy swego życia, zadowalasz się ciągle tym, co najmniejsze, martwisz się tylko o swój byt. Nawiąż w końcu kontakt ze mną, z Twym wewnętrznym Ja. Tym sposobem "tracąc" chwilę tak cennego czasu odzyskasz to, co najcenniejsze w życiu - Miłość, spokój, oderwanie od problemów dnia codziennego - odzyskasz mnie na zawsze, bo ja Ciebie tak na prawdę nigdy nie opuściłem, to Ty i Twoje ego zepchnęliście mnie tak głęboko, że ciągle nie słyszycie jak Was wołam ku sobie. Przyjdź do mnie, w Miłości i pokorze, wezwij mnie, a ja zjawię się natychmiast i podam Ci pomocną dłoń. Tak naprawdę ja ciągle jestem z Tobą, ale Ty tego nie zauważasz, Jesteś zapatrzony tylko w Siebie, OBUDŹ SIĘ DO PRAWDZIWEGO ŻYCIA, ŻYJ WE MNIE A JA W TOBIE ZYĆ BĘDĘ.

28 Kwietnia 2003

To Ty jesteś sprawą dzisiejszego tematu. Dzisiaj pomówimy o Twym Wewnętrznym Przewodniku i mojej Woli. Znasz mnie od dawna, znasz mnie od zawsze, ale ciągle kłębią się w Tobie same wątpliwości. Chciałbyś tylko dowodów i jak Ty to nazywasz - potwierdzeń, ale to Twoja wiara powinna sprawić że mi zaufasz i pójdziesz za mym głosem. To ona powinna być już jak ziarnko przysłowiowej gorczycy. Boisz się i lękasz przyznać przed sobą, że mnie słyszysz i możesz w końcu pójść za mym głosem, głosem jedynej Prawdy. Czemu mi nie ufasz? Bo przez lata i wieki brakowało Ci Wiary i zaufania we mnie, bo przez wieki uczono Ciebie i Innych, że musicie poddać się władzy. Władzy narodu czy też kościoła. Kościół ten prawdziwy to Ty, to Twoje ciało, w którym zamieszkuje dusza, Atma. Dlaczego tak trudno Ci uwierzyć, że to ja piszę i mówię teraz do Ciebie? Sam zauważyłeś, że nie potrafisz pisać tak szybko i tak składnie, ale... ciągle ale i ciągle brak Ci Wiary. Zaufaj memu głosowi, zaufaj memu przewodnictwu, poddaj swój umysł mej Woli, bo Ona zawsze zwycięża. To Ona, moja Wola, poprowadzi Ciebie i innych ku zwycięstwu Ducha nad materią, to Ona sprawi, że już nigdy nie poczujesz się samotny i zagubiony, to Ona sprawi, że w końcu poczujesz czym jest ten właściwy Boży dom z Ojcem Matką wewnątrz. Czy musicie być tak nieszczęśliwi tu, na Ziemii? Nie, wystarczy, że zaufacie temu co się Wam przytrafia i temu, co się z Wami dzieje, że zaufacie w końcu Ojcu. To ja Ciebie wzywałem przez lata do pracy nad sobą byś mógł się znaleźć tu, gdzie jesteś w tej chwili. To Wola moja stwarza te wszystkie sytuacje byś mógł mi w końcu zaufać i byś spojrzał w sam środek SERCA. Bądź odważny, bądź kosmicznym podróżnikiem, zajrzyj w ukryte skarby, które są w Tobie od tysięcy lat. Czymże jest życie? To wieczna utarczka dobra i zła, dla mnie dobro i zło nie istnieje, jest jednym i tym samym. Spójrz na życie z innej strony, może być ono piękne i bogate, ale otwórz w końcu drzwi swego domu, chwyć odważnie za klamkę i pchnij je, wejdź i bądź ze mną. Odwagi i determinacji potrzeba Tobie i każdemu, kto wstąpił na drogę poznania siebie. Odwagi i determinacji potrzebować będziesz każdego dnia, płyną w Twą stronę ciągłe wezwania do pracy nad sobą. Szukaj błędów, które popełniasz, włóż całą swą moc i uwagę w odnajdywanie tej drogi, która jest prostą drogą do MNIE. Nie zbaczaj i nie zwlekaj, droga jest prosta, ale pokryta liśćmi. Liśćmi, które symbolizują zanieczyszczenia umysłu i ciała, Twojego. Usuń liście, a odnajdziesz drogę do domu, domu Ojca, którego masz w sobie. Odwagi podróżniku, Wszechświat stoi przed Tobą otworem, zechciej do niego wejść i podążaj za swoją gwiazdą, którą Jam Jest.

29 Kwietnia 2003, godz. 4:50

Przesłanie dla Świata. Zbliża się dzień zwycięstwa nad hitleryzmem, więc dzisiaj pomówmy o przemocy, także o przemocy psychicznej, nie tylko o fizycznej. Przemoc psychiczna jest ważniejsza od fizycznej, zniewala umysł. Umysł jednostki ale także umysły narodu, taka przemoc jest gorsza bo nie pozwala się rozwijać żadnej jednostce. Przykładów tego mamy całe mnóstwo na co dzień. Największym zniewoleniem psychicznym były właśnie rządy wielkich tyranów - Hitler, Mussolini, Napoleon, Aleksander Wielki i wielu wielu innych. Do czego prowadzi to zniewolenie umysłu? Człowiek zamyka się w sobie, nie stawia sobie pytania Kim Jestem, skąd pochodzę i skąd przychodzę. Staje się marionetką w ręku "WIELKICH" umysłów, przestaje się rozwijać i myśleć o innych. A to właśnie Miłość, myślenie o innych powoduje, że wytwarzają się w nas ogromne moce twórcze, że dążymy do własnego rozwoju poprzez dawanie siebie innym. To najpiękniejsza możliwość ze wszystkich, jaka może Was spotkać. Służ innym by i oni widząc Ciebie mogli także służyć innym. To jest koło napędowe ludzkości Sewa. Poprzez Sewę nastąpi rozwój tego Świata. Tak będzie wyglądało zbawienie Świata. Świat stanie się lepszy, piękniejszy, pełniejszy, pełen mocy Miłości, współczucia i oddania. Do tego też dąży ten przekaz, przekaz, który wcześniej ode mnie otrzymałeś, nazwany przekazem Shambhali. Teraz już znasz wszystkie odpowiedzi, to ja prowadzę Ciebie, Twój Sai, głos wewnętrzny, Twój Stwórca, ale też i wyzwoliciel. Wyzwoliciel z tyranii. Dlaczego tak to nazwałem? Bo Ty już wyzwoliłeś się z doktryn kościoła, z narzuconych przez szkołę i społeczeństwo schematów, poddałeś się mej Woli, która zaprowadzi Cię do wyzwolenia, do Świadomości Chrystusowej. Taki jest cel życia, odnaleźć siebie w sobie samym. Jesteś Tym, kim i Ja Jestem, ale zapomniałeś o tym, uległeś "tyranii" i przez wieki o tym zapomniałeś. Idź i ucz innych, otwieraj umysły i oczy na PRAWDĘ. Prawda jest tylko jedna i Jam Nią Jest.

30 Kwietnia 2003

Być sobą. Bądź sobą, nie próbuj być kimś innym. Najczęściej próbujesz kogoś naśladować, chcesz iść podobną drogą, ale... Jesteś po prostu innym. To, kim jesteś tu, na Ziemii, ukształtowało się dawno temu, przed Twoim zejściem w fizyczne ciało. Twój plan życia przewidział z góry wszystkie zdarzenia, które powinny zaistnieć i które powinny zaprowadzić Ciebie do właściwego celu, którym Ja Jestem. A co Ty robisz ze swoim życiem? Ciągle jesteś aktorem a nie kreatorem, nie masz naśladować, masz tworzyć bo jesteś Twórcą. Spójrz za siebie, co zrobiłeś do tej pory ze swoim życiem? Jadłeś, piłeś, spałeś, bawiłeś się, goniłeś za ułudą materii, majątkiem. To akurat nie jest celem Twego życia. Masz dobiec do mety jako człowiek wyzwolony, wyzwolony z okowów ułudy, maji, ale zbyt mało robisz w tym kierunku. Być, być sobą. Tym właściwym Ja jest Twój DUCH, zajrzyj w swe serce i poddaj się memu prowadzeniu. Poprowadzę Cię jako kreatora własnego życia wprost ku ZASADZIE, PRAWDZIE I MIŁOŚCI. Od kiedy zszedłeś na Ziemię, maja zasłoniła Tobie oczy, teraz musisz je otworzyć. Przyszedł czas odnowy bo ja tu jestem. Zszedłem na Ziemię, inkarnowałem się ponownie by poprowadzić moje dzieci do domu Ojca. Nie patrz na formę, patrz w serce i idź za swym głosem. Zawsze byłem, jestem i będę przy Tobie choć tego nie zauważasz. Nie obrażam się i nie gniewam, nie jestem tyranem, jestem tylko Miłością. Wróć do swej natury, rozejrzyj się uważnie, zauważ moje znaki bo chcę, byś uwierzył, że Jestem, byś odnalazł drogę do mnie. Nie szukaj poza sobą, materia to złudne miraże, to maja, która wciąga Ciebie w swój świat. Zostałeś stworzony na wzór i podobieństwo moje, ale teraz grasz w kiepskiej sztuce i to z maską na twarzy. Spójrz w lustro, zrób rachunek sumienia, skieruj wzrok i myśli ku mnie, a ja poprowadzę Ciebie wprost do "DOMU". To moja obietnica, obietnica, którą znasz od zawsze, a o której ciągle zapominasz. Przyjdź do mnie bo czekam na Ciebie, jak na syna marnotrawnego. Proszę, uwierz w siebie, doceń siebie, pokochaj i chodź za mną bo Jam tu Jest.

1 Maja 2003

Święto pracy i pracujących ludzi. Czy w dzisiejszych czasach szanujecie pracę? Nie, ale dlaczego? Macie z niej chleb, macie z niej satysfakcję, macie duże możliwości rozwoju, ale nie szanujecie pracy. Praca jest podstawą duchowości, tu także trzeba pracować, nawet bardzo ciężko. Poświęćcie pracę Bogu, powierzcie mi ją, a praca stanie się dla Was boskim dziełem. Powierzając i pamiętając w pracy o Bogu możecie ten czas tam spędzony doskonale wykorzystać do Waszego indywidualnego rozwoju. W pracy i w każdej chwili Waszego życia pamiętaj o mnie, a będziesz z przyjemnością spędzał czas w pracy, będziesz medytował i wzrastał. Często zmieniacie prace, ale to wcale nie jest takie dobre, staraj się raczej wykorzystywać ją z sercem by przyniosła Ci satysfakcję i spełnienie Twych aspiracji. Weź do ręki...

25 Lipca 2005, godz. 4:00

W życiu jest tylko jeden cel i jest nim Bóg. Weź swój bagaż, którym jest Twoje życie i pędź co sił - musisz zdążyć jeśli chcesz być tym, który Jest. Twój cel jest już jasny, oświetlony, masz już tych, którzy Cię wesprą i pomogą. Nie ustawaj ani na chwilę w swym dążeniu do Jam Jest. Nadszedł Twój czas, Twój prawdziwy dzień. Skończą się kłopoty i noc ciemna, nastanie świt i jutrzenka zajrzy w Twe oczy. Mówi Ci to El Morya, Twój mentor i przewodnik na ziemskie życie. Już ... już czas.

11 Sierpnia 2005, godz. 4:00

Masz tyle wątpliwości i rozterek, a właściwie teraz jesteś bliski swego celu. Nie załamuj się, weź swój bagaż i chodź za mną. Medytacja i modlitwa zbliżą Ciebie do mnie. Jam Jest Bogiem w Tobie i Twoje wątpliwością są Twą siłą, osiągnąłeś już tak wiele, nie rezygnuj. Dzień chwały i jutrzenka są już blisko. Zawsze kiedy zbliża się dzień, kiedy świt zagląda w oczy, wtedy największa z walk się w Tobie toczy, lecz zwycięstwo jest tuż tuż. Wyciągnij rękę, weź mnie chwyć i podążaj za mym głosem. Jestem, Jestem Wiecznym w Tobie, Tyś mój a ja Twój. Ten oczekiwany dzień nadejdzie, odwagi, wytrwałości. Twa rodzina Twą ostoją, Bóg jest wszystkim Tym co masz, nie zatrzymuj się wpół drogi, pędź co sił. Jam Jest Twój mentor El-Moyra.

14 Września 2005, godz. 2:50

Odpowiedz mi Ojcze na me wątpliwości...

Czymże jest życie? To odwieczna droga, droga do nikąd dla jednych, dla drugich to wspinaczka po drabinie Ducha. Wątpliwości, bunt, oczekiwanie to stopnie tej wysokiej drabiny. Zauważ, u Ciebie pojawiają się wątpliwości: dam, nie dam rady, pojawia się wizja ogromnej całości, która przytłacza Twój umysł, jakże inni nie mają ich mieć? Wiesz już kim jesteś i jaki masz cel przed sobą, teraz pozwól innym zdjąć okowy, zdmuchnąć "maje" z ich oczu. Jak ziarno dojrzewa pomysł, jak ziarno i kiełek młodej rośliny musi spojrzeć nowa idea, idea Złotego przecież Wieku. Bez ograniczeń, bez przymusu i przyrzeczeń, ale jedyną i prostą drogą wprost do celu. Spokój, shamti, cierpliwość to jedyna możliwość na "szybkie" działanie. Ty jesteś ideą i jej motorem, w Tobie jest zrodzona i czeka na rozwinięcie, ale także Wszyscy Ci, którzy Cię wesprą i pójdą z Tobą muszą dojrzeć i przejść przez wątpliwości. Oczyszczanie, widziałeś czym jest oczyszczanie, to po nim następuje Jutrzenka. Idea jest słuszna, służy ludziom i Bogu, cel jest jasny i widoczny - teraz niech zaistnieje "oczyszczenie", poprzez własne serce i swego przewodnika, wewnętrznego przewodnika - shamti, shamti, shamti... Spójrz przed siebie, horyzont się oddalił, cel zakreślił ogromne koło, wydaje Ci się, że nie jesteś w stanie go objąć. Ale... ciągle przecież jestem przy Tobie i w Tobie, a Ty musisz zwyciężyć: "grzech, chorobę i śmierć...". By inni mogli się uporządkować i odnaleźć Ty musisz zrobić to pierwszy, doskonale wiesz o czym mówię i co powinieneś zrobić. Zrób to, nadszedł ten dzień, przyszedł ten czas.

Jestem Twoim głosem i inspiracją a Ty Jesteś ....... Dlaczego ominąłeś ten wyraz, wątpliwości? Wątpliwości? Przyjdź do mnie, a Ja przyjdę do Ciebie. Twój spokój i cierpliwość są Twą najlepszą bronią. Chodź ....... zmiany czekają, ogrom możliwości i siły, Miłości i Światła, Jutrzenka - jasny dzień - cel. Z Bogiem wszystko się uda .......

Serce krwawi - niepotrzebnie - Jestem w Tym Twą siłą - OCZYSZCZANIE.

To symboliczne połączenie serca Hiranjagarbhy i czakramu to Jego i Wasze OCZYSZCZANIE - jeszcze tego nie widzisz???? To ból, bo to SERCE, To wybuch, ale i... ODRODZENIE - CIERPLIWOŚĆ. Zabierz - proszę..., otwórz serce, to NARODZINY, PĘKNIĘCIE TAMY - TERAZ...

3:50

Hiranjagarbha i czakram, w niedzielę czakram Ziemii, to OCZYSZCZANIE miejsca i Was tam zebranych, to nie zewnętrzny brud, to wewnętrzne OCZYSZCZANIE - oczyszczanie serca, czakram serca, to ból i rozdrażnienie, dotknęło Cię - ciesz się, jesteś bliżej "Domu"...

Zostaliście obdarzeni cząstkami Hiranjagarbhy, cząstkami Duchowego serca Wszechświata - musieliście się oczyścić, ale to są właściwie Narodziny, poprzez ból i cierpienie, poprzez krzyż, który każdy z Was niesie, od Was zależy w jaki sposób go poniesiecie...

Tak nazywa się nowy rozdział, rozdział życia...

11 września 2010

Powrót do "domu" - kim jest oświecony Mistrz.

Jako człowiek, ciało, nie wyobrażamy sobie by bez środków technicznych poruszać się po czy w okół Ziemi, a co dopiero w kosmosie. Jesteśmy jednak jego żyjącą częścią, odwieczną cząstką, drogą, która prowadzi nas do Źródła Wszystkiego co Jest.

Wszystko Co Jest - czy wiesz kim jesteś? Czy znasz swoje pochodzenie, dziedzictwo? Jak z Ojca-Matki wyszliśmy, tak też teraz wracamy do "domu". Zrobiliśmy obrót o 180 stopni i wracamy.

Cieszmy się i radujmy z chwili, w której zrozumieliśmy, że tak naprawdę nikt od Ojca nas nie oddzielił - to my sami straciliśmy "drogę" powrotu z naszych oczu. Bo tak naprawdę to my jesteśmy drogą, prawdą i życiem.

Czy musisz całe swoje życie medytować? Ćwiczyć? Nie, nie, nie..., musisz jedynie sobie przypomnieć kim naprawdę jesteś i już nigdy o tym nie zapomnieć. Wtedy reszta jest taka prosta, poczujesz i wiesz, doświadczysz i wiesz, że jesteś synem-córką Wszystkiego Co Jest.

Spróbuj tą prawdą żyć każdego dnia, w Miłości, radości, w akceptacji wszystkiego i każdego, stań się dawcą Wszystkiego Co Jest, stań się żywą pochodnią Miłości, która daje, daje, daje... nie oczekując niczego w zamian.

Masz ciągle tak wiele pytań: co, jak, kiedy i dlaczego? A odpowiedź jest w Tobie i jest najprostsza: Jesteś Nim, w Nim żyjesz i nie trzeba dawać Ci odpowiedzi, już wszystko masz, choć o tym dopeiro się dowiadujesz, musisz zrozumieć, wiedzieć i żyć prawdą, która Jest Wszystkim Co Jest.

Bycie prawdą, Miłością, radością i niekrzywdzeniem samo usunie blokady, otworzy Ciebie na świat i wszechświat oraz zaprowadzi prostą drogą wprost w ramiona Ojca-Matki.

So Ham

pokłon do Lotosowych Stóp

17 września 2010, godz. 4:50

Wszystkie ćwiczenia, które musicie robić, muszą się zaczynać od wstępnego poznania siebie i swoich możliwości. Nie zawsze i nie każdy może dostać się do Szambali. Musicie wiedzieć, że cała wiedza jest w Was, wszystkie możliwości są w Was. Każdy, kto zechce wejść do miast istot Oświeconych musi być czysty. Jak rzeka, która płynie meandrami zbieracie bród i zanieczyszczeni codziennego życia. Jak tego uniknąć, jak zrobić z tym brudem porządek? Oczyszczajcie Wasze dusze i ciała w ogniu Miłości i ogniu Ducha Świętego, bo nie ma innych, lepszych narzędzi do pracy. By wejść do królestwa Szambali musisz świecić światłem krystalicznym, inaczej bramy pozostaną dla Was zamknięte. Podnoszenie wibracji i świetlistości ciał to za mało. Musisz stać się pochodnią życia - strumieniem zapalonych diamentopodobnych cząstek. Mówicie, że zapala je tylko bezwarunkowa Miłość - nie tylko.

Musisz być jak skała twardy i pewny, odważny jak prawdziwy Mistrz. Nie może być w Tobie lęku, strachu, wahania ani czekania na poklask, nie może być ego.

Pokora jest podstawą wszystkich nauk wniebowstąpionych Mistrzów. To ona wprawia w ruch diamentowe cząsteczki. To ona jest drogą prowadzącą do tajemnego Miasta. Pokora wyrabia w Was wdzięczność, wdzięczność otwiera serce, otwarte serce daje siłę i Miłość, a Miłość jest wszystkim, co potrzebujesz mieć w plecaku na "drogę" wędrowcze.

Jak się tam dostać pytasz? Czy załatwiłeś już wszystkie ziemskie sprawy, czy jesteś już wolny od pożądania, od stałego zaśmiecania umysłu sprawami innych, czy jesteś wolny od obmawiania? Spójrz na siebie - gdzie jesteś, spójrz krytycznie, nie okłamuj sam siebie, przyjrzyj się każdej chwili, którą spędzasz w teatrze, w którym grasz główną rolę.

Jaki jesteś? Mistrz jest wojownikiem niosącym pomoc każdemu wołającemu, pomagasz? Mistrz jest bez strachu, bez żądzy, bez skazy, pracuje dla innych nie biorąc nic w zamian. Jest dawcą Światła i Miłości w każdej sytuacji, jest chodzącą prawdą, która płynie jak czysta rzeka ku światłu. Módl się za innych, za tych co nie potrafią się modlić i nie wierzą we Wszystko Co Jest, za tych, co nie potrafią prosić, tylko żyją skromnie w swoim bólu i cierpieniu. Za tych skrytych za zasłoną doczesnego życia, których nie widać w telewizji, prasie, mediach. Za chorych, ułomnych, samotnych, rozżalonych i słabych - za wszystkie istoty. Masz ich bronić i wspierać, masz odpowiadać na ich wołanie.

Przyjrzyj się swojemu sumieniu, sobie samemu. Czy zawsze tak robiłeś? Jeśli nie, to czy teraz, na duchowej drodze jak mówisz, czy jesteś tym wszystkim, czy tego już się nauczyłeś?

Co się stanie gdy podamy Tobie symboliczny miecz wojownika Szambali? Czy go utrzymasz w swych dłoniach by służyć innym kiedy o to poproszą? Ten miecz zobowiązuje, ten miecz jest symbolem i wyznacznikiem Twego rozwoju dla Szambali. Po cóż po niego sięgać gdy brakuje nam odwagi i Miłości?

Zajrzysz do nas jeśli Twa przemiana jest szczera, jeśli niesie w sobie Miłość do całego stworzenia. Nie musisz być pełen wiedzy, ale musisz mieć szeroko, szeroko otwarte serce na drugiego człowieka, wtedy zaprosimy Ciebie do Szambali.

Musisz przede wszystkim chcieć się poprawić, musisz postanowić szczerze, musisz już być na drodze, która może krętymi ścieżkami życia, ale zaprowadzi Ciebie w nasze ramiona.

Bracie siostro, czekamy na zmiany w Twoim życiu, zobacz miecz u swego lewego boku, a my Mistrzowie hierarchii duchowej wprowadzimy Ciebie przez bramę Szambali.

Do zobaczenia w krainie doskonałości, w krainie Miłości i radości - bądźcie wyzwolonymi na drodze ku Światłu Wszystkiego Co Jest.

18 września 2010, godz. 4:40 - wewnętrzna dojrzałość

Jesteś gotów. Musisz pokazać to innym, jesteś dojrzały wewnętrznie. Co to oznacza?

Oznacza to, że jesteś gotów na przyjęcie prawdy i życie nią nie bacząc na konsekwencje. Prawda ponad wszystko, prawość, doskonałość, wewnętrzny rozwój, otwarty umysł, spokój, wyciszenie - stabilizacja. Bycie po środku w takiej chwili jak teraz, w takiej, w której Ty właśnie jesteś. Jesteś gotów na to, by nas widzieć, słyszeć i odbierać wszystko, o czym mówimy. Jesteś wewnętrznie gotów.

Twoja wysoka energetyka, otwarty umysł, chęć współpracy i pracy dla innych. Już nie patrzysz na konsekwencje, wiesz, że jest to potrzebne innym by odnaleźli w końcu siebie i to, kim są naprawdę.

W dzisiejszych czasach ważnym jest by każdy z Was był gotów, by mógł słyszeć swój wewnętrzny głos, który w odpowiednim momencie wskaże mu właściwą drogę. Tym odbiorem, spokojem musisz być 24 godziny na dobę.

Najważniejsza jest stabilność Twojego umysłu i energetyki. Nie schodź już zbyt nisko, czyli nie ulegaj emocjom dnia codziennego bo nic nie usłyszysz i nie zobaczysz. To nie tylko warsztaty mają dać Ci poczucie radości, bezpieczeństwa, otwartości umysłu i serca. W życiu jest to trudna sztuka, ale możliwa do wykonania. Nie oglądaj mediów, nie czytaj, nie wchodź w kłótnie i spory, zapomnij w końcu o przeszłości, żyj tu i teraz, każdą chwilą i nie wybiegaj za daleko do przodu. Bądź jak stacja odbiorczo-nadawcza w każdej chwili, bądź jak aktor, który musi uważać na suflera, który podpowiada mu tekst gdy się w nim gubi.

Wewnętrzna gotowość to tak naprawdę spokój umysłu, cisza umysłu i radość z bycia tu z nami wszystkimi niezależnie od codziennych okoliczności.

Wewnętrzna dojrzałość to świadomość Chrystusowa i ciało Chrystusowe. Wysoka wibracja ciała i światłość uruchamia Twoje subtelne narządy do pracy z wysokimi energiami, do pracy z nami, Mistrzami Oświecenia. Świadomość tego faktu, świadomość tego, że wszystko jest Jednym, że wszystko jest zanurzone w oceanie boskości i nic nie znajduje się poza nim jest Świadomością Chrystusową.

Czyli znowu jest możliwością rozmowy z nami, Mistrzami, z Twoim wewnętrznym przewodnikiem.

Zauważcie, że każdy już taki kontakt sprawia, że coraz mniej się zastanawiasz czy to Ty słyszysz wewnętrzny głos czy to Ty nim Jesteś. Otwierają się w Tobie już teraz duże możliwości, zaczynasz czytać akaszę, odbierasz nasze głosy, wewnętrzny głos, dostajesz się do komór zapisu i okazuje się, że jesteś gotów na to, by stać się tym wszystkim w jednej chwili. Zauważasz, że znikają pośrednicy, a Ty Tym wszystkim już Jesteś, Jesteś Nim - So Ham.

Jesteś Światłem z Jego Światła, Jesteś Miłością z Jego Miłości, Jesteś Mocą z Jego Mocy i radością z Jego radości, Jesteś nieskończonym Bytem i wiecznym Bytem, Jesteś Mądrością i wiedzą, Jesteś doskonałością i tak naprawdę wiesz, że jesteś też odwiecznym Duchem, który właśnie zrobił zwrot i wraca do Oceanu Boskości. Wracamy do domu.

Już wiesz, doświadczasz tego wszystkiego, wystarczy zamknąć oczy, wyciszyć umysł i po prostu Być Jednym, Wszystkim we Wszystkim bez ograniczeń i w końcu bez strachu.

Otrząśnij się, zrzuć zasłonę Maji i wyjdź poza nią, cały kosmos, który jest w Tobie i wokół Ciebie przypomni Ci każdą swą cząstką kim jesteś Wędrowcze.